Inkluzywność w designie — czyli dla kogo właściwie projektujemy?
- Patryk Koper
- 19 lip
- 2 minut(y) czytania
Design to nie tylko ładne formy, futurystyczne kształty i perfekcyjne wizualizacje. To przede wszystkim odpowiedzialność. Jeśli tworzymy coś, z czego ktoś nie może skorzystać — bo nie widzi, nie słyszy, nie chodzi, nie zna języka — to znaczy, że coś poszło nie tak. Inkluzywność to nie trend. To absolutna podstawa świadomego projektowania.
Ale co to właściwie znaczy — "design inkluzywny"?
Inkluzywny design to taki, który uwzględnia różnorodność użytkowników już na etapie koncepcji. Nie chodzi tylko o osoby z niepełnosprawnościami (choć to bardzo ważne), ale także o osoby starsze, dzieci, osoby z innych kręgów kulturowych, językowych, osoby neuroatypowe... Lista jest długa.
To nie „specjalna wersja” produktu. To projektowanie od początku tak, by nikogo nie wykluczać. Poniżej przygotowałem kilka przykładów, które świetnie obrazują podejście inkluzywne.
Microsoft Xbox Adaptive Controller

Microsoft stworzył kontroler dla graczy z różnymi ograniczeniami ruchowymi. Modułowy, elastyczny i gotowy do podłączenia zewnętrznych przycisków i joysticków. Nie tylko technologia — to także zmiana myślenia: każdy ma prawo do zabawy.
Bezbarierowe metro w Pekinie – projektowanie dla ciała i ducha

W Chinach od kilku lat trwa intensywna transformacja przestrzeni publicznych w duchu dostępności. Świetnym przykładem jest metro w Pekinie, które w wielu nowych stacjach posiada:
windy na każdym poziomie,
systemy głosowe i wizualne,
oznaczenia w języku migowym (na ekranach i tablicach),
pasy prowadzące dla osób niewidomych,
miejsca odpoczynku co kilkadziesiąt metrów.
To nie tylko ukłon w stronę osób starszych czy z niepełnosprawnościami.
To projektowanie pełne szacunku dla ciała i uważności wobec człowieka
– co bardzo koresponduje z chińskim podejściem do harmonii w przestrzeni.
Nie chodzi o minimalistyczną „estetykę dostępności”, tylko o realną troskę.
W kulturze, w której ważna jest qi (energia życiowa), projektowanie inkluzywne może być postrzegane jako utrzymywanie przepływu między ludźmi, a przestrzenią.
Ogród dla wszystkich zmysłów – The High Line, Nowy Jork

Wysoki park liniowy w Nowym Jorku to nie tylko zieleń. To miejsce, gdzie zaprojektowano ścieżki dostępne dla wózków, przestrzenie sensoryczne, punkty odpoczynku dla osób starszych i niestandardowe oznaczenia ułatwiające orientację. Urbanistyka może być piękna i dostępna.
Nie chodzi o poprawność.
Chodzi o jakość.
Myślenie inkluzywne sprawia, że projekt jest po prostu lepszy dla wszystkich. Często okazuje się, że rozwiązanie zaprojektowane z myślą o konkretnych potrzebach działa świetnie także dla reszty użytkowników:
Napisy do filmów? Świetne w głośnym miejscu.
Rampy? Pomocne dla osób z wózkami dziecięcymi.
Prosty język? Jasny dla każdego, niezależnie od poziomu wykształcenia czy języka.
Jak zacząć projektować inkluzywnie?
Słuchaj użytkowników – nie zakładaj, że wiesz, czego potrzebują.
Testuj z różnorodnymi grupami – nie tylko z „modelowym klientem”.
Weryfikuj język i formę – pytaj: czy to jest zrozumiałe? Czytelne? Dostępne?
Projektuj z wyczuciem i empatią – nie musisz być idealny, ale musisz być uważny.
Potrzebujesz inkluzywnego podejścia do swojego projektu? Pogadajmy.
Jeśli tworzysz produkt, usługę lub przestrzeń i chcesz, by nikt nie został z tyłu — odezwij się. Pomogę stworzyć rozwiązania, które działają nie tylko wizualnie, ale i społecznie. Twórzmy razem design, który łączy, a nie wyklucza.
Komentarze